Latest topics
Most Viewed Topics
Analiza trasy - Twiglees (symulacja)
2 posters
Page 1 of 1
Analiza trasy - Twiglees (symulacja)
Skoro macie się tam ścigać, to postanowiłem na start zrobić pełną analizę tej trasy.
Zacznijmy od danych technicznych:
start: 5:20
meta: 5:33
całkowity czas: 0:13
długość: 9,08 km
Nawierzchnia:
asfalt 7%
szuter 93%
błoto 0%
śnieg 0%
Najlepszym wyborem dla skrzyni biegów w wyższych klasach jest pierwsza od lewej, dla niektórych w A7 druga. Opony to rzecz jasna szutrowe.
Rady na trasie:
Początkowe 20 sekund to jazda po asfalcie, dlatego opony mogą lekko tracić przyczepność na średnioostrych łukach, dlatego ważne jest operowanie gazem. Po wjeździe na szuter skręcamy w prawo, przy czym trzeba uważać na zacieśnianie się zakrętu. Następnie kręta sekcja w górę, gdzie można spokojnie skrócić sobie drogę - piątka w prawo może zostać przejechana po prawej stronie przy drzewach, to samo chwilę potem można zrobić przy trójce w prawo, jednak tylko gdy prędkość jest dość wysoka. Po kilku lekkich łukach przychodzi czas trójkę w prawo i skręt w lewo przez skrzyżowanie. Zjazd w dół w tym miejscu trochę ogranicza widoczność, dlatego należy uważać. Dla odważniejszych - skrócenie trasy przez małe drzewka. Po prostej znów można skrócić trasę obok drzewa, omijając tym samym czwórkę w lewo. Przy zbliżaniu się do 90 w prawo należy uważać na małą hopkę, a następnie pilnować, by podczas pokonywania zakrętu samochód się nie przewrócił. Następna 90 to kolejna pułapka - nie wolno przesadzić z prędkością, aby nie wpaść na niedaleko znajdujące się drzewa. Tu zaczyna się węższa część trasy. Kilka lekkich zakrętów i czas na dwójkę w lewo i zaraz potem trójkę w prawo. Nie wolno tu spaść w małą skarpę po prawej, żeby nie zgubić rytmu i wejść odpowiednio w kolejny zakręt w lewo. Następnie zaczynamy podjazd do góry (w samochodach klasy A8 trzeba uważać, aby nie wyskoczyć) i skręcamy w prawo przez skrzyżowanie. Na szczęście łapiemy asfalt, który może pomóc, gdy prędkość jest zbyt wysoka. Potem wracamy na szuter i uważamy na skarpę z prawej strony. Zakręty nie są tu najostrzejsze, dlatego nie zaleca się wielkiej ostrożności, nawet lepiej skracać zakręty w prawo, lekko wjeżdżając w skarpę. Po dość długiej prostej mamy do czynienia z jedynkami, gdzie trzeba uważać, aby nie stracić panowania i nie wpaść na skarpę z lewej strony, a ratując się - w tę po prawej. To kilku takich zakrętach przychodzi czas na trójkę w lewo (1). Należy tu zachować szczególną ostrożność, ponieważ zbyt wysoka prędkość wyrzuca z zakrętu, przez co potem ciężko wrócić na trasę, a niektórych wypadkach można trafić na czekające na nas drzewo. Następnie ostry zakręt w prawo, który można spokojnie skrócić. Po lekkim łuku w lewo znów ostrzej w prawo i gdy ktoś czuje się na siłach, może skracać jak wcześniej. Potem mimo ostrzeżeń można ściąć zakręt, jednak lepiej uważać na drzewo po wewnętrznej. Sytuacja powtarza się dwa razy, jednak za drugim trzeba uważać przy skracaniu piątki w prawo z uwagi na wyboiste pobocze. Po lekkim łuku w lewo znów ścinamy 90 w lewo, przewracając małe drzewka. Na następnych zakrętach należy uważać na prędkość, ponieważ rowy i drzewa tego nie wybaczą. I nadchodzi czas na trójkę w prawo (2), sprawa wygląda tak jak w przypadku tej w punkcie (1). Na łuku w lewo należy zwrócić szczególną uwagę na hopkę, która może łatwo wyrzucić z trasy lub przewrócić samochód. Następnie znów skręcamy w prawo, jednak wewnętrzna strona zakrętu pozwala na większy margines błędu, co oznacza, że można lekko najechać na pobocze po prawej. Po wjeździe na "wąsko" nie wolno dać się ponieść prędkości, bo dwie dwójki szybko nam to wybijają z głowy. Czwórka w prawo nie taka niebezpieczna, jakby się mogło wydawać, lekko ścięta po prawej daje nam wciąż dość wysoką prędkość przed dwójką w prawo, która poprzedzona jest małą hopką, na której nie wolno dać się wynieść z trasy. Potem kilka łuków na otwartej przestrzeni pozwala na luźny przejazd. Przy trójce w prawo znów jest hopka, która - za szybko przejechana - wyrzuca z trasy i uniemożliwia przejazd przez bramę umiejscowioną zaraz po zakręcie. Następnie znów wjeżdżamy na węższy fragment z sekwencją ostrzejszych zakrętów poprzedzielanych małymi hopkami. Trzeba bardzo uważać, żeby nie wpaść na skarpy ani nie wpaść do rowów. Po przejechaniu przez skrzyżowanie znów trafiamy na lekkie łuki, na których można spokojnie przyspieszyć. Jednak na piątce w prawo znów należy uważać, aby wpaść na drzewa po lewej. Potem trasa łukami o średniej ostrości prowadzi do mety, jednak na ostatniej czwórce w lewo trzeba uważać, by nie uderzyć w znacznik.
Zacznijmy od danych technicznych:
start: 5:20
meta: 5:33
całkowity czas: 0:13
długość: 9,08 km
Nawierzchnia:
asfalt 7%
szuter 93%
błoto 0%
śnieg 0%
Najlepszym wyborem dla skrzyni biegów w wyższych klasach jest pierwsza od lewej, dla niektórych w A7 druga. Opony to rzecz jasna szutrowe.
Rady na trasie:
Początkowe 20 sekund to jazda po asfalcie, dlatego opony mogą lekko tracić przyczepność na średnioostrych łukach, dlatego ważne jest operowanie gazem. Po wjeździe na szuter skręcamy w prawo, przy czym trzeba uważać na zacieśnianie się zakrętu. Następnie kręta sekcja w górę, gdzie można spokojnie skrócić sobie drogę - piątka w prawo może zostać przejechana po prawej stronie przy drzewach, to samo chwilę potem można zrobić przy trójce w prawo, jednak tylko gdy prędkość jest dość wysoka. Po kilku lekkich łukach przychodzi czas trójkę w prawo i skręt w lewo przez skrzyżowanie. Zjazd w dół w tym miejscu trochę ogranicza widoczność, dlatego należy uważać. Dla odważniejszych - skrócenie trasy przez małe drzewka. Po prostej znów można skrócić trasę obok drzewa, omijając tym samym czwórkę w lewo. Przy zbliżaniu się do 90 w prawo należy uważać na małą hopkę, a następnie pilnować, by podczas pokonywania zakrętu samochód się nie przewrócił. Następna 90 to kolejna pułapka - nie wolno przesadzić z prędkością, aby nie wpaść na niedaleko znajdujące się drzewa. Tu zaczyna się węższa część trasy. Kilka lekkich zakrętów i czas na dwójkę w lewo i zaraz potem trójkę w prawo. Nie wolno tu spaść w małą skarpę po prawej, żeby nie zgubić rytmu i wejść odpowiednio w kolejny zakręt w lewo. Następnie zaczynamy podjazd do góry (w samochodach klasy A8 trzeba uważać, aby nie wyskoczyć) i skręcamy w prawo przez skrzyżowanie. Na szczęście łapiemy asfalt, który może pomóc, gdy prędkość jest zbyt wysoka. Potem wracamy na szuter i uważamy na skarpę z prawej strony. Zakręty nie są tu najostrzejsze, dlatego nie zaleca się wielkiej ostrożności, nawet lepiej skracać zakręty w prawo, lekko wjeżdżając w skarpę. Po dość długiej prostej mamy do czynienia z jedynkami, gdzie trzeba uważać, aby nie stracić panowania i nie wpaść na skarpę z lewej strony, a ratując się - w tę po prawej. To kilku takich zakrętach przychodzi czas na trójkę w lewo (1). Należy tu zachować szczególną ostrożność, ponieważ zbyt wysoka prędkość wyrzuca z zakrętu, przez co potem ciężko wrócić na trasę, a niektórych wypadkach można trafić na czekające na nas drzewo. Następnie ostry zakręt w prawo, który można spokojnie skrócić. Po lekkim łuku w lewo znów ostrzej w prawo i gdy ktoś czuje się na siłach, może skracać jak wcześniej. Potem mimo ostrzeżeń można ściąć zakręt, jednak lepiej uważać na drzewo po wewnętrznej. Sytuacja powtarza się dwa razy, jednak za drugim trzeba uważać przy skracaniu piątki w prawo z uwagi na wyboiste pobocze. Po lekkim łuku w lewo znów ścinamy 90 w lewo, przewracając małe drzewka. Na następnych zakrętach należy uważać na prędkość, ponieważ rowy i drzewa tego nie wybaczą. I nadchodzi czas na trójkę w prawo (2), sprawa wygląda tak jak w przypadku tej w punkcie (1). Na łuku w lewo należy zwrócić szczególną uwagę na hopkę, która może łatwo wyrzucić z trasy lub przewrócić samochód. Następnie znów skręcamy w prawo, jednak wewnętrzna strona zakrętu pozwala na większy margines błędu, co oznacza, że można lekko najechać na pobocze po prawej. Po wjeździe na "wąsko" nie wolno dać się ponieść prędkości, bo dwie dwójki szybko nam to wybijają z głowy. Czwórka w prawo nie taka niebezpieczna, jakby się mogło wydawać, lekko ścięta po prawej daje nam wciąż dość wysoką prędkość przed dwójką w prawo, która poprzedzona jest małą hopką, na której nie wolno dać się wynieść z trasy. Potem kilka łuków na otwartej przestrzeni pozwala na luźny przejazd. Przy trójce w prawo znów jest hopka, która - za szybko przejechana - wyrzuca z trasy i uniemożliwia przejazd przez bramę umiejscowioną zaraz po zakręcie. Następnie znów wjeżdżamy na węższy fragment z sekwencją ostrzejszych zakrętów poprzedzielanych małymi hopkami. Trzeba bardzo uważać, żeby nie wpaść na skarpy ani nie wpaść do rowów. Po przejechaniu przez skrzyżowanie znów trafiamy na lekkie łuki, na których można spokojnie przyspieszyć. Jednak na piątce w prawo znów należy uważać, aby wpaść na drzewa po lewej. Potem trasa łukami o średniej ostrości prowadzi do mety, jednak na ostatniej czwórce w lewo trzeba uważać, by nie uderzyć w znacznik.
Re: Analiza trasy - Twiglees (symulacja)
Dobry opis trasy brawo lecz ja nagrałem mój przejazd kilka godzin przed twoją analizą ale na szczęście dobrze ustawiłem opony i skrzynię biegów.
Erwto- Posts : 6
Join date : 2016-01-15
Age : 23
Page 1 of 1
Permissions in this forum:
You cannot reply to topics in this forum
15/8/2022, 18:42 by Ephemeral
» Some ancient links & other stuff / Parę antycznych linków & inne rzeczy
15/8/2022, 14:04 by Ephemeral
» Old Games on Old Hardware
21/7/2022, 10:30 by broiler
» How can i play Error Free ?
12/1/2022, 17:53 by broiler
» I Love Magnetic Fields
8/10/2021, 10:19 by broiler
» The game won´t let me play after I Installed it
20/9/2021, 13:03 by rhcp89
» Where can i download this Game ?
13/7/2021, 13:33 by broiler
» How to play RC on a newer PC (IN PROGRESS) / Jak grać w RC na nowszym pececie (W TOKU)
23/6/2021, 02:47 by broiler
» Why dont try english version first?
12/3/2021, 14:32 by Ephemeral